Przymierze kosmosu

Przymierze kosmosu Jest ciemno gwiazdy głęboko rozchylają światło przekłuwają przestrzeń nieba – do zachcenia… Nie omieszkuję oszukiwać je… Patrzę. Niby od niechcenia – trwam w cnocie. Księżyc rozgrzebał horyzonty odległych światów wabi zapachem niepełnej...

Mów do mnie to mój świat

Mów do mnie to mój świat O! to ja, mów do mnie z odkrytą głową nie- -kłam że jestem beznogą stonogą nikt, nie będzie mnie straszył więc nie będę jadał kaszy ze słoninką marchewką wieprzowinką i do tego jakieś winko tu mnie jadły moje mole rozpieprzone kapiszonem....

Zabójstwo w biały dzień

Zabójstwo w biały dzień Zabójstwo w biały dzień Tak było… Światło słońca oblekło ściany, odsłoniło drobną, ruchomą kropkę drepczącą swoimi sześcioma nogami do przodu i w tył. Niby nic, najmniejsze ze stworzeń przypadkowo wędrujące przed siebie tu i tam. Aż cieszy się...

Dobrze ułożona

Dobrze ułożona Wygodnie ułożona prawie śpisz, śnisz na boku biodra wyżej, najwyżej do niebiańskości dopasowuję się blisko, przylegam oddycham włosami, ogarniam cyce sen rozpieprzam, wiem, nie zasnę, aż zgasnę. Okno otwarte tarmosi firanę, targa na strzępy wiatr już...

Tu jestem

Tu jestem O tu, jestem Nie znaj samotności – uzupełniam przestrzeń Patrzysz z niedowierzaniem, pochylasz głowę nasłuchujesz westchnień, a ja naprawdę jestem tuż emanuję błogim nastrojem, opowiadam szeptem rumienię skórę rozległym ciepłem Nie ma Samotności Jesteśmy My...