Wirusowe zapalenie rzęs
idziemy trzymając się za ręce
nie pozostawiam śladów na mokrym piasku, choć czuję jego wilgoć
twoje stopy odbijają się tak, że rysują linie papilarne
pieczętują drogę do miejsca, które już na nas czeka
będziemy tam leżeć i kochać się bez końca
w promieniach słońca, w ukryciu traw miłość skrycie trwa
gorące od pragnień dłonie, pieszczą się między palcami
energia matki ziemi dotarła już do naszych podstawowych czakr
czar nieuchronnie przybliża do zbliżenia
będziemy eksperymentować z łączeniem naszego DNA
w oceanie rozkoszy zanurkujemy aż do dna
zbierając szum z polizanych muszli
zanurzymy się najgłębiej jak się da
jesteś gotowa się oddać
oddamy się i weźmiemy wzajemnie
jestem gotów brać
jestem gotów dać
nasiona dmuchawców latają ponad nami
osiadają na wilgotnych, nagich ciałach
zbierają wibracje orgazmów i zanoszą w świat
ktoś jutro poczuje je na dłoni albo tylko poczuje...
może właśnie Ty – Cudowna Istoto
z wyobraźnią, nieustannie przekraczającą
przestrzeń tak zwanej
Galaktyki.
0 komentarzy